Ściągany jako zastępstwo dla kontuzjowanego Courtoisa Kepa Arrizabalaga w połowie sezonu stracił miejsce w bramce Realu Madryt i od tego czasu jest wyłącznie rezerwowym. Mimo to 29-latek wykazuje się wielkim profesjonalizmem i zrozumieniem dla tej sytuacji. Hiszpan mocno angażuje się w życie szatni, na treningach świeci przykładem i wspiera Andrija Łunina w momencie, gdy ten został podstawowym bramkarzem Realu Madryt. Co prawda piłkarz wróci po sezonie do Chelsea i "Królewscy" nie zamierzają przedłużać jego wypożyczenia, ale Carlo Ancelotti chce dać mu okazję na pożegnanie z kibicami i wynagrodzić za postawę. Golkiper najprawdopodobniej wystąpi od pierwszej minuty w najbliższym meczu ligowym z Realem Sociedad.