Real Madryt mierzy się w obecnym sezonie z dużymi brakami w środku obrony - David Alaba i Eder Militao wypadli z gry na długie miesiące z powodu zerwania więzadeł krzyżowych w kolanach. Z tego powodu w kadrze ze stoperów pozostali tylko Antonio Rudiger i Nacho Fernandez. Ten drugi ostatnio musiał pauzować z powodu czerwonej kartki i Carlo Ancelotti wystawił na jego pozycję Aureliena Tchouameniego. Francuz spisał się na tyle dobrze, że włoski trener przeprowadził z nim póniej rozmowę na temat najbliższych miesięcy i poprosił go o grę na tej pozycji. Sam pomocnik co prawda woli występować w linii pomocy, jednak przystał na prośbę trenera i to on będzie remedium na problemy Realu w defensywie. Klub bowiem kategorycznie odrzucił możliwość sprowadzenia nowego obrońcy w zimowym oknie transferowym.