Nikola Kalinić, po rozwiązaniu kontraktu z Hajdukiem Split latem 2023 roku, pozostawał bez pracy. W listopadzie zeszłego roku do 35-latka odezwali się jednak trener i dyrektor sportowy klubu i zaproponowali mu podjęcie próby powrotu do zespołu. Piłkarz odbył kilka sesji treningowych, następnie udał się na obóz przygotowawczy i po tym czasie zarówno zawodnik, jak i sztab trenerski doszli do wniosku, że mogą nawzajem sobie pomóc. Kalinić otrzymał koszulkę z numerem "9" i podpisał kontrakt do końca sezonu 2023/24, na mocy którego będzie zarabiać... 1 euro miesięcznie. "Jeśli chodzi o finanse, było to najłatwiejsze zadanie od trzech lat mojej pracy w klubie. Uzgodniona pensja to jedno euro. On chce pomóc Hajdukowi zdobyć tytuł mistrzowski i to jedyny powód, dla którego wrócił" - wytłumaczył dyrektor sportowy klubu, Mindaugas Nikoličius. W czasie swojej bogatej kariery chorwacki napastnik występował w barwach między innymi Fiorentiny, AC Milanu, AS Romy, Atletico Madryt czy Hellasu Werona.